Dotacje Unii Europejskiej w zakresie energii odnawialnej doprowadziły do rosnącego wykorzystania drzew i żywności do wytwarzania energii – zwanej bioenergią. Jak oceniają organizacje ekologiczne, mimo dobrych intencji, nie przyczynia się to do walki ze zmianami klimatu ani nie służy ochronie środowiska.
Komisja Europejska pracuje obecnie nad nową polityką zrównoważonego rozwoju w zakresie bioenergii, którą ma zaprezentować na początku grudnia 2016. Organizacje ekologiczne prowadzą dziś akcję, która ma skłonić polityków do wycofania się z rozwiązań, które w ich ocenie nie prowadzą do ochrony środowiska i klimatu.
„Chcemy pokazać politykom UE, że jest to kwestia szerszego, międzynarodowego zainteresowania. Wezwijmy ich, aby wycofali się ze złych rozwiązań. Chcemy, aby ta nowa polityka lepiej chroniła środowisko i faktycznie przyczyniała się do walki ze zmianami klimatycznymi, dlatego włączamy się w tę międzynarodową akcję”, mówi Paulina Lota z Instytutu Spraw Obywatelskich (INSPRO), specjalistka ds. rzecznictwa kampanii „Bioenergia”. INSPRO współpracuje z BirdLlife Europe w projekcie na rzecz zrównoważonego wykorzystania bioenergii.
Celem dzisiejszego działania jest wysłanie przez jak największą liczbę obywateli z całej Europy wiadomości do najważniejszych polityków Komisji Europejskiej odpowiedzialnych za kwestię energii i klimatu. Głównymi adresatami komunikatów wysyłanych za pośrednictwem portali społecznościowych są Maroš Šefčovič , Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. unii energetycznej oraz Miguel Arias Cañete, Komisarz Komisji Europejskiej ds. działań w dziedzinie klimatu i energii.
„Szczególnie należy odchodzić od produkcji paliw ze szkodliwych społecznie i klimatycznie surowców, jak np. olej z palmy kokosowej, olej sojowy. Pod uprawy tych roślin wycinane są lub wypalane lasy tropikalne w Ameryce Południowej i Azji. By Europa spalała tzw. „eko” biopaliwa niszczy się wielopiętrowe lasy i zastępuje się je monokulturami. Pozbawia się w ten sposób ludność lokalną ziemi (landgrabbing) i niejednokrotnie zmusza do niewolniczej pracy, jednocześnie niszcząc lasy bezcenne dla bezpieczeństwa klimatycznego. To powód do wstydu dla Europejczyków, że 45 proc. oleju palmowego, wykorzystywanego na naszym kontynencie, trafiało do baków samochodów osobowych oraz ciężarówek.” dodaje Piotr Skubisz z INSPRO, koordynator kampanii „Bioenergia”.