Energia elektryczna produkowana przez nowe, lądowe farmy wiatrowe w Europie kosztuje obecnie mniej niż węgiel, energia jądrowa i gaz. Rządom zapewnia to dobrą okazję do przyspieszenia przejścia na energię niskoemisyjną. W rzeczy samej, Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że odnawialne źródła energii staną się głównym źródłem nowych dostaw energii od chwili obecnej do roku 2040.
Zgodnie z niedawno opublikowanym przez Międzynarodową Agencję Energetyczną raportem w sprawie sytuacji energetycznej na świecie (World Energy Outlook) wiatr będzie jednym z głównych źródeł odnawialnych produkcji energii elektrycznej w 2040 r. Skalowalność energii wiatrowej przyczyniła się do jej statusu jako realnej alternatywy dla paliw kopalnych. Udział energii wiatru w produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych wzrósł ponad dwukrotnie w ciągu ostatniej dekady, osiągając wartość ponad jednej czwartej (27,4 proc.) całej energii odnawialnej w 2013 r.
Przewiduje się kontynuację tego trendu. Według Komisji Europejskiej wiatr ma być źródłem 43-45 proc. całej energii odnawialnej wyprodukowanej do 2030 r. Oczekiwana moc nowych elektrowni wiatrowych to 260 GW do 2019 r. i 590 GW do 2024 r. Moc szacunkowa globalnych instalacji łącznie ma wynieść 960 GW do 2024 r.
Z przewidywaniami zgadza się sektor finansowy. Banki takie, jak BNP Paribas czy Bank of America zbywają paliwa kopalne i zwiększają wartość inwestycji w paliwa odnawialne. Citibank wydał nawet oświadczenie, że „dzięki przejściu na czystą gospodarkę energetyczną, do 2040 r. szacunkowo oszczędzimy kwotę 1,8 bln dolarów”.
Jean-Laurent Bonnafé, prezes banku BNP Paribas, stwierdził, że „argumenty potwierdzające wartość inwestycji w energię wiatru dzielą się na trzy grupy: jest to dojrzała technologia z reputacją udanego wprowadzania ewolucji technologicznej, przynosi przewidywalny strumień przychodów na podstawie taryf regulowanych i ostrożnych prognoz dotyczących wiatru, zaś konkurencyjność gospodarcza energii wiatrowej rośnie”.
Energia wiatru jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów przemysłowych świata, a inwestycje wyniosły niemal 100 mld dolarów w samym roku 2014 . Wartość samych inwestycji instytucjonalnych w energię odnawialną w UE wzrosła z 300 mln € w 2004 r. do 6 mld € w 2015 r. Dzięki malejącym kosztom energii wiatru, sektor przyciąga wielu nowych inwestorów. Zjawisko nie obejmuje tylko zwykłych firm użyteczności publicznej, inwestycji dokonują również firmy międzynarodowe oraz typu blue chip, które nie należą do tradycyjnych przedsiębiorstw energetycznych.
Firmy takie, jak Google, Aveda, IKEA, Yahoo, Procter & Gamble czy SAP w chwili obecnej przewodzą w dziedzinie długoterminowych inwestycji w energię wiatrową. Nie dzieje się tak z powodów powierzchownie ekologicznych; firmy te nie chcą tym też zdobyć poparcia opinii publicznej. Inwestycji dokonują, ponieważ ma to sens biznesowy.