Zgodnie ze słowami Wiceministra Energii Tadeusz Skobla, kablowanie sieci dystrybucji energii elektrycznej ma stać się elementem polityki energetycznej Polski. Sieci kablowe są droższe w budowie, jednak tańsze w utrzymaniu i mniej awaryjne.
Jak podaje PAP, polityka, nad którą pracuje Ministerstwo Energii jest to długoterminowa strategia rządu w sektorze energetycznym. Rezygnacja z tradycyjnych przewodów napowietrznych na rzecz podziemnych kabli i przewodów izolowanych ma przede wszystkim poprawić odporność sieci na różnego rodzaju klęski żywiołowe, takich jak chociażby nawałnice z lata 2017 r czy inne ekstremalne (Szczecin, kwiecień 2008 r.) przypadki w latach ubiegłych.
CZYTAJ TAKŻE: Stan i potrzeby sieci elektroenergetycznych w procesie transformacji niskoemisyjnej w Polsce
Z analiz PTPiREE wynika, że to właśnie uszkodzenia linii SN powodują największe negatywne skutki dla odbiorców. Operatorzy sieci dystrybucyjnych (OSD) pracują nad przygotowaniem dla ME założeń do Krajowego Planu automatyzacji sieci elektroenergetycznej oraz zmiany technologii z linii napowietrznych na kablowe. Założeniem tego planu jest, by w roku 2040 75 proc. długości linii SN biegło kablami. Dzisiaj ten wskaźnik wynosi 23 proc. Według Wiceministra Tadeusza Skobla, skablowanie tylko najważniejszych linii dystrybucyjnych i tylko na terenach leśnych to wydatek rzędu 11 mld zł.
ZOBACZ TAKŻE: Miedź wyznacza normę przewodności
Tylko jeden z pięciu głównych OSD, działających w Polsce – Energa-Operator szacuje, że na swoim terenie działania osiągnięcie tego celu będzie wymagało przebudowy ponad 38 tys. km linii SN, czyli średnio ok. 1850 km rocznie. Energa-Operator działa na obszarze 75 tys. km kw., czyli ok. jednej czwartej powierzchni Polski i użytkuje 132 tys. km linii napowietrznych oraz 54 tys. km linii kablowych. Stopień skablowania wynosi więc 29 proc., a biorąc pod uwagę same linie SN – 19 proc. Jak podkreśla spółka, priorytetem, jest kablowanie sieci SN na obszarach leśnych i zadrzewionych, tam gdzie są one najbardziej narażone na uszkodzenia spowodowane wichurami i zwalonymi drzewami – informuje Polska Agencja Prasowa.
Równolegle do kablowania dystrybutorzy pracują nad automatyzacją sieci i osiągnięciem takiej struktury, zwłaszcza w przypadku SN, aby awaria w jednym punkcie nie powodowała masowych wyłączeń u odbiorców.
ZOBACZ TAKŻE:
Przewody napowietrzne z miedzi stopowej
Miedziane instalacje elektryczne. Zobacz, dlaczego warto postawić na miedź