Już w 2030 roku, ponad połowa energii elektrycznej zużywanej w Polsce może być wytwarzana z odnawialnych źródeł energii. W przypadku budownictwa mieszkalnego, główną opcją będą pompy ciepła.
Jak wynika z raportu Instytutu Jagiellońskiego „Łączenie sektorów zielonej energii. Co to oznacza dla Polski?”, dominującymi źródłami wytwarzania energii elektrycznej będą źródła wykorzystujące energię słoneczną oraz lądowe (onshore) i morskie elektrownie wiatrowe (offshore).
Zdaniem dr Christiana Schnella, eksperta Instytutu Jagiellońskiego oraz wykładowcy SGH, źródłem dla pomp ciepła w budownictwie mieszkalnym będzie tania, niskoemisyjna energia elektryczna, a związana jest z tym także digitalizacja polskiej energetyki.
Digitalizacja polskiej energetyki i łączenie sektorów zielonej energii są kluczowe z uwagi na fakt, że jedną z konsekwencji Europejskiego Zielonego Ładu jest m.in. wzrost celu redukcji emisji gazów cieplarnianych na rok 2030 z obecnego poziomu 40% do ok. 55% w porównaniu z rokiem 1990.
Największym wyzwaniem systemu, w którym dostawa energii elektrycznej oparta jest na energetyce słonecznej i wiatrowej jest rozproszenie przestrzenne (decentralizacja), a także zmienność i nieregularność wytwarzania (warunkowana czynnikami pogodowymi). Rozwiązaniem tego problemu są odpowiednie technologie wytwarzania i magazynowania energii – np. magazynowanie energii w bateriach, czy turbiny gazowe, wykorzystujące biogaz lub wodór w cyklu prostym.
Czytaj również: Projekty OZE o łącznej mocy ponad 13,5 GW w procesie przyłączania do sieci w Polsce
Jak wynika z raportu Instytutu Jagiellońskiego, jednym z kluczowych pomysłów łączenia sektorów jest sektor transportowy. Zgodnie z zapowiedziami, bezpośrednia elektryfikacja może skonsumować ponad połowę zużycia energii w transporcie do 2050 roku. Samochody osobowe i transportery elektryczne staną się w pełni konkurencyjne w pierwszej już połowie tej dekady.
Technologia V2G (ang. vehicle-to-grid) zakłada wykorzystanie pojazdów elektrycznych jako rozproszonych magazynów energii elektrycznej z dwukierunkowym przepływem energii między pojazdem a siecią elektroenergetyczną. W tych okolicznościach, pojazdy elektryczne mogą stać się istotnym czynnikiem wpływającym na zrównoważenie systemu elektroenergetycznego.
Jednak największy wkład do koncepcji łączenia sektorów ma sektor ciepłownictwa i ogrzewnictwa. W przypadku budownictwa mieszkalnego, główną opcją będą pompy ciepła. Kluczową koncepcją wydaje się tzw. łączenie sektorów energii, tj. energetyki, transportu, przemysłu, ciepłownictwa systemowego i ogrzewania budynków. Główną myślą tego kierunku jest wykorzystywanie energii elektrycznej, pochodzącej z najtańszej formy jej pozyskiwania – elektrowni wiatrowych i instalacji fotowoltaicznych.
Jeśli chodzi o elektrownie atomowe będące zeroemisyjnym źródłem ciepła, Polska nie powinna ich budować. Jak podkreśla dr Christian Schnell, ekspert Instytutu Jagiellońskiego – elektrownie jądrowe wymagają składowania niebezpiecznych odpadów, co jest sprzeczne z regułami tzw. taksonomii. Stosowna dyrektywa unijna już obowiązuje i finansowanie takich inwestycji przez instytucje finansowe nie jest dozwolone w UE. Warto zauważyć, że jeden blok energetyczny w elektrowni jądrowej kosztowałby ok. 30 mld zł, czyli jest niemożliwy do sfinansowania ze środków wewnętrznych.
Zobacz też: Koszt osiągnięcia neutralności klimatycznej przez Polskę może wynieść nawet 206 mld euro