Polskie spółki energetyczne mogłyby oszczędzić 2,7 mld euro, niemieckie uniknęłyby strat w wysokości 12 mld euro, a w skali całej Unii Europejskiej byłaby to kwota aż 22 mld euro, gdyby kraje członkowskie odchodziły od produkcji energii z węgla zgodnie z zapisami porozumienia paryskiego z 2015 r. Tak wynika z najnowszego raportu Carbon Tracker Initiative (CTI) z Londynu na ten temat.
Autorzy raportu przytaczają ważne słowa Petera Terium, prezesa RWE, który w 2014 roku powiedział: “Uznaję, że popełniliśmy błędy. Spóźniliśmy się z wprowadzaniem odnawialnych źródeł energii”. Niestety, jak stwierdzają autorzy raportu, zarządzający spółkami energetycznymi w UE nadal nie wyciągają z tego wniosków.
Na podstawie analizy raportów spółek i polityki energetycznej państw dot. wycofywania się z energetyki opartej na węglu, przed 2030 r. planuje się zamknąć tylko 27% działających w UE bloków węglowych. Wynika to między innymi z faktu opierania się na nieaktualnych i błędnych założeniach dotyczących opłacalności węgla, braku konkurencyjności alternatywnych źródeł energii i problemach dotyczących bezpieczeństwa dostaw.
Jednocześnie autorzy raportu stwierdzają, że obecnie aż połowa elektrowni węglowych ma problemy finansowe. Według nich, do końca 2030 roku kłopoty te dosięgnąć mogą nawet 97 procent z nich.
Z kolei energetyka odnawialna w tym czasie będzie się stawać coraz bardziej efektywna. Do 2024 r. koszt produkcji energii z wiatru spadnie poniżej kosztów wytworzenia 1 MWh z węgla. Elektrownie słoneczne staną się konkurencyjne do 2027 r. – cytuje raport parkiet.com.
ZOBACZ TAKŻE:
Energia wiatrowa i jej konkurencyjność na hurtowych rynkach energii. Zobacz raport