Na COP24 w Katowicach Polska zdecydowała się nadać mocny priorytet przyjęciu dokumentu implementacyjnego do Porozumienia paryskiego. Wygląda na to, że kwestię poziomu ambicji zostaną nieco na drugim planie. Dojście do kompromisu i przyjęcie “reguł katowickich” nie będzie jednak prostym zadaniem.
Rulebook – zbiór zasad, pakiet implementacyjny, reguły gry – to klucz zbliżającej się konferencji klimatycznej COP24 w Katowicach. Dopracowanie i przyjęcie reguł to główny cel COP24 – podkreśla wiceminister Michał Kurtyka, który na początku grudnia przejmie prezydencję konferencji klimatycznej Narodów Zjednoczonych. Na 40 dni przed szczytem klimatycznym zorganizowano PreCOP24, by pokazać politykom, co w rulebooku zostało już zrobione i na szczeblu politycznym zastanowić się, jak dopiąć braki w dokumencie. Kurtyka mów wprost, że liczy na osiągnięcie kompromisu w sprawie “katowickich reguł”. Komisarz UE ds. energii i klimatu Miguel Arias Cañete także podkreślił znaczenie katowickiego rulebooka dla trwania Porozumienia paryskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Wkrótce COP24 w Katowicach. Jaki będzie kształt globalnej polityki klimatycznej?
Co się wydarzyło na PreCOP24
Na PreCOP24 w Krakowie prowadzono prace w oparciu o cztery obszary: redukcji emisji (ang. mitigation) adaptacji, transparentności i finansów. W każdym z nich są pewne konkluzje, które będziemy dzielić ze stronami porozumienia – mówi portalowi WysokieNapiecie.pl wiceminister Michał Kurtyka. Jak dodaje, każdy z tych komponentów stanowi trudne wyzwanie. Pierwszy obszar dotyczy tego, w jaki sposób będą tworzone krajowe wkłady klimatyczne (tzw. NDC), zawierające min. cele redukcyjne. jaki będzie ich zakres.
Drugi – to w jaki sposób państwa będą zdawać sprawozdania ze swoich wysiłków i upewniać się wzajemnie, że są na ścieżce do osiągnięcia celu. – Przede wszystkim jest pytanie o zakres tych informacji i wiedzy, którą będą się dzieliły państwa post factum, bo to będzie budowało zaufanie i solidarność między stronami – wskazuje Kurtyka. Jak dodaje, dużym wyzwaniem są kwestie zapewnienia finansowania dla krajów rozwijających się. Państwa rozwinięte zobowiązały się do regularnego wspierania państw uboższych w kwestiach adaptacji do zmian klimatu.
– I wreszcie temat szerszy: w jaki sposób dostosowywać się do zmian klimatycznych. W ciągu najbliższych 20 lat podwoi się zasób infrastruktury na świecie. Już musimy myśleć by ta infrastruktura była odporna na zmiany klimatyczne – wyjaśnia Kurtyka.
ZOBACZ TAKŻE: Raport ws. zmian klimatu. Jesteśmy blisko przekroczenia progu bezpieczeństwa
Jak sprawdzić skuteczność działań?
Na konferencji klimatycznej w Paryżu w grudniu, trzy lata temu, 195 krajów przyjęło pierwsze w historii powszechne, prawnie wiążące światowe porozumienie, by zastopować zmiany klimatu. Oznacza to, że wzrost średniej temperatury Ziemi w stosunku do przełomu XIX i XX wieku powinien zatrzymać się znacznie poniżej 2°C, a najlepiej by było 1,5°C. Poszczególne państwa składały swoje krajowe wkłady klimatyczne NDC, zawierające działania na rzecz zmniejszenie emisji. Unia Europejska zobowiązała się do redukcji emisji CO2 o co najmniej 40 proc. do 2030 roku.
Co i w jaki sposób polski rząd chce osiągnąć podczas szczytu w Katowicach? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl
ZOBACZ TAKŻE:
Czy słońce rozgrzeje polską gospodarkę?
Klimat w gorącej potrzebie. Energetyka wymaga zmian
Polska energetyka potrzebuje innowacji. Nie tylko ze względu na upały