Ireneusz Zyska – sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu, stwierdził ostatnio, że w ciągu najbliższych kilku lat znacząco wzrośnie liczba inwestycji w odnawialne źródła energii. Ważną rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa energetycznego mają odgrywać projekty gazowe, mimo że Unia Europejska wycofuje się z ich finansowania, a także energetyka jądrowa. Ważnym filarem mają być również magazyny energii.
Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu oznajmił niedawno, że transformacja energetyczna trwa już od jakiegoś czasu, natomiast w tej chwili Ministerstwo definiuje jej kierunki, kładąc większy nacisk na rozwój odnawialnych źródeł energii. Zdaniem Zyski, grudniowe aukcje OZE pokazują, że za kilka lat Polska stanie się wielkim placem budowy w zakresie takich inwestycji. Dotyczy to zarówno generacji PV, jak i energii wiatrowej na lądzie i na morzu. Co istotne, na terenach wiejskich w projektach związanych z biogazem rolniczym, biogazem składowiskowym, ale też w miastach, biogazem w ramach oczyszczalni komunalnych ścieków możliwe jest wygenerowanie kilku gigawatów energii, które też wpłyną na poprawę bilansu energetycznego.
Na ten moment, polska energetyka jest w blisko 80% oparta na węglu. Rządowe strategie zakładają, że jego udział w produkcji energii elektrycznej będzie dominujący co najmniej w perspektywie dwóch kolejnych dekad, ale ma stopniowo spadać (do poziomu 55-60% w 2030 roku). Równocześnie, Polska będzie zwiększać udział OZE – z poziomu 14% obecnie do około 21%-23% w 2030 roku.
Czytaj: Ministerstwo Klimatu przygotuje Polską Strategię Wodorową
Jednymi z najszybciej rozwijających się sektorów OZE są fotowoltaika (PV) oraz morska energetyka wiatrowa (offshore). Polskie wiatraki na Bałtyku mają zacząć produkować energię około 2025 roku, natomiast do 2040 roku planowane jest już oddanie do eksploatacji ponad 10 GW mocy zainstalowanej w Polskiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej na Bałtyku.
Jak podkreśla Zyska, dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski, jak i całej Unii Europejskiej w dalszym ciągu ogromne znaczenie będzie mieć gaz. Dostawy tego surowca na krajowy rynek ma zdywersyfikować budowany na dnie Morza Północnego gazociąg Baltic Pipe, który ma być gotowy pod koniec 2022 roku, ale w Polsce niezbędnych jest też szereg inwestycji w infrastrukturę gazową, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Jednak wraz z obecną perspektywą finansową UE kończą się fundusze unijne na projekty gazowe. W listopadzie ubiegłego roku Europejski Bank Inwestycyjny, którego akcjonariuszami są państwa UE, podjął decyzję o wycofaniu się z finansowania projektów gazowych od 2021 roku.
Aby zapewnić stabilną energię dla przemysłu energochłonnego i dużych aglomeracji miejskich, Polska musi mieć stabilną energię w podstawie. Tu nie chodzi o pojedyncze domy czy małe społeczności miejskie, gdzie będą rozwijane klastry energii i cały system prosumencki. Atom jest nam niezbędny do zapewnienia stabilności dostaw energii w podstawie, ale też stabilizacji całego systemu, biorąc pod uwagę piki dostaw energii, które występują w przypadku niestabilnych OZE – stwierdza sekretarz stanu.
Zobacz też: Fotowoltaika – najszybciej rozwijający się sektor OZE w Polsce
Dla osiągnięcia stabilności systemu istotne będą również magazyny energii, które niwelują obciążenia sieci elektroenergetycznej w szczytach, gromadząc energię, kiedy następuje jej nadprodukcja. Celem nowelizacji Prawa energetycznego, zaproponowanej przez Ministerstwo Energii jest uregulowanie statusu prawnego instalacji magazynowania energii. Projekt ma szansę trafić do Sejmu wiosną.
Jak zauważa Zyska, w Gaju Oławskim, blisko Oławy na Dolnym Śląsku, swoją działalność prowadzi Energetyczny Klaster Oławski, gdzie budowany jest magazyn energii oparty na wodorze. Ma być on produkowany w ramach procesu elektrolizy bezpośrednio z energii odnawialnej. Zaawansowane technologie wodorowe mogą być również wykorzystywane do wychwytywania i absorpcji dwutlenku węgla.
– Jestem pewien, że do roku 2050 nowe technologie tak się rozwiną, że ta neutralność klimatyczna wcale nie jest wykluczona. Oczywiście Polska jest w innym momencie rozwoju przemysłowego niż Dania, Szwecja czy nawet Niemcy, ale paradoksalnie może być to wielką szansą dla naszego kraju, bo możemy od razu przeskoczyć na wyższy poziom cywilizacyjny – mówi sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu.
Czytaj również: Cztery powody, dla których przemysł miedzi jest zaangażowany w efektywność energetyczną
