Minister Energii skierował projekt ustawy o rynku mocy pod obrady Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Uwzględnia on wnioski z analizy zgłoszonych uwag w konsultacjach społecznych i uzgodnieniach międzyresortowych – poinformował resort.
Ministerstwo przypomina, że głównym celem przygotowywanych przepisów jest zapewnienie ciągłości i stabilności dostaw energii elektrycznej dla przemysłu i do wszystkich gospodarstw domowych. W ocenie resortu rynek mocy stworzy efekt zachęty do podejmowania decyzji inwestycyjnych i modernizacyjnych w energetyce, a także będzie istotnym narzędziem dostosowywania sektora energetycznego do wyzwań przed jakim stanie on w najbliższym czasie, w tym konieczność sprostania wymogom środowiskowym wprowadzanym przez Unię Europejską. Nowe przepisy mają także wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Prace nad wprowadzeniem rynku mocy w Polsce trwają od początku 2016 r. Koncepcję funkcjonowania rynku mocy opisano w dokumencie pt. “Rozwiązania funkcjonalne rynku mocy”, opublikowanym na stronie internetowej Ministerstwa Energii w dniu 30 września 2016 r. W grudniu ubiegłego roku projekt ustawy o rynku mocy został skierowany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych. W ubiegłą sobotę na stronach Rządowego Centrum Legislacyjnego została udostępniona nowa wersja projektu, którą ma się zająć Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów.
Rynek mocy to rodzaj wsparcia publicznego dla wytwórców energii, w ramach którego będą oni wynagradzania nie tylko za energię dostarczoną, ale też za gotowość do jej dostarczenia. W prowadzenie tego mechanizmu sprawi, że dotychczas jednotowarowy rynek energii w Polsce, gdzie towarem jest energia elektryczna, przekształci się w dwutowarowy, gdzie oferowana będzie energia elektryczna i moc.
Zgodnie z projektem na rynku mocy odbywać się mają aukcje mocy, w których dostawca mocy zaoferuje operatorowi na okres dostaw tzw. obowiązek mocowy, oznaczający zobowiązanie do pozostawania w okresie dostaw w gotowości do dostarczania określonej mocy elektrycznej do systemu poprzez jednostkę rynku mocy oraz do dostawy określonej mocy elektrycznej do systemu w okresach zagrożenia.
Ustawa przewiduje, że aukcje główne będą się odbywały się w piątym roku przed rokiem dostaw. Jednak projekt zakłada, że zaplanowane na przyszły rok aukcje będą dotyczyły dostaw w latach 2021-23. Jak uzasadnia resort energii niekorzystne prognozy bilansu mocy zakładają ryzyko wystąpienia niedoborów już w 2021 r. dlatego konieczne jest przyspieszenie momentu, w którym na rynek zostanie wysłany mocny sygnał ekonomiczny do utrzymania w systemie zasobów mocy.
Z Oceny Skutków Regulacji (OSR) wynika, że łączne koszty rynku mocy w ciągu 10 lat od wejścia w życie zmian wyniosą prawie 26,9 mld zł, z czego dla odbiorców przemysłowych 2,1 mld zł, dla sektora mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw oraz dużych przedsiębiorstw niebędących odbiorcami przemysłowymi prawie 15 mld zł, a dla gospodarstw domowych prawie 7 mld zł.
Jednocześnie szacunki zawarte w OSR wskazują, ze w wyniku wprowadzenia rynku mocy koszty dostawy energii zmniejszą się w latach 2021-2035 o 55,6 mld zł. Jak uzasadniają twórcy projektu ustawy będzie to związane z niższymi kosztami dostaw energii w przypadku wprowadzenia rynku mocy w stosunku do utrzymywania rynku jednotowarowego.