zamknij newsletter
WYDARZENIA, RAPORTY I NOWOŚCI Z RYNKU ENERGII
Wysyłamy newsletter raz w tygodniu ze świeżymi informacjami, wydarzeniami z rynku oraz ciekawymi artykułami i raportami.

100 procent OZE. Jak to robią Apple, Google, IKEA i inni?

Strona główna > Archiwa wpisów > 100 procent OZE. Jak to robią Apple, Google, IKEA i inni?

Korzystanie ze źródeł odnawialnej energii (OZE) to coraz bardziej widoczny trend wśród wielkich korporacji. Do firm, które pochwaliły się wykorzystaniem 100 procent OZE dołączył Apple, wcześniej taką informację przekazał Google, a w Polsce jest to sieć IKEA. Czy to „ekościema”, czy prawdziwe zaangażowanie?

Chcemy zmniejszyć nasze oddziaływanie na środowisko, nasz ślad węglowy, zaangażować się w walkę ze zmianami klimatu – tak międzynarodowe koncerny tłumaczą swoje zaangażowanie w odnawialne źródła energii (OZE). Najprostszym sposobem jest wybranie tak zwanej zielonej taryfy, która gwarantuje pozyskanie energii z OZE. Na rynku europejskim i amerykańskim są dostępne odpowiednie certyfikaty. To dla dużych konsumentów za mało.

100 procent OZE pod lupą

Firmy idą dalej – bezpośrednio inwestują w OZE, montują instalacje w swoich siedzibach, centrach danych i sklepach, finansują projekty OZE i gwarantują odkup zielonej energii poprzez tzw. umowy PPA – Power Purchase Agreement.

Apple, Google zapewniają, że korzystają na całym świecie wyłącznie z energii odnawialnej.  Nie należy tego jednak rozumieć dosłownie.  Placówki, które są zasilane z sieci energetycznej, pracują jak każde inne. Koncerny dbają jednak o to, by odpowiednio zrekompensować zużycie „brudnej” energii produkcją lub zakupem energii z OZE. W tej sposób osiągają swój cel.

ZOBACZ TAKŻE: RIGRID – planowanie i zarządzanie energią na obszarach wiejskich

– Nasze zobowiązanie w tym zakresie dotyczyło globalnej skali. W listopadzie ubiegłego roku ogłosiliśmy, że pozyskaliśmy w sumie ponad 3 gigawaty energii ze źródeł odnawialnych, co zrealizowało zobowiązanie do pokrycia 100 procent naszego zużycia energii dla całej globalnej działalności w firmy w roku 2017 – w tym wliczając zarówno nasze centra danych jak i biura na całym świecie – wyjaśnia Adam Malczak z biura prasowego Google.

Koncern na początku kwietnia poinformował, że pozyskuje już więcej energii z OZE niż wykorzystuje i jest największym na świecie odbiorcą-kupcem takiej energii. „W ciągu 2017 roku na całym świecie, za każdą zużytą kilowatogodzinę energii elektrycznej, kupiliśmy kilowatogodzinę energii odnawialnej z farmy wiatrowej lub słonecznej, która została zbudowana specjalnie dla Google” – czytamy na firmowym blogu.

ZOBACZ TAKŻE: Energia ze słońca, wiatru, węgla i gazu. Znamy odpowiedź, która jest najtańsza

Jeszcze w 2016 roku OZE pokrywało 57 proc. energii zużytej przez Google. Koncern zainwestował wówczas w liczne projekty wiatrowe i słoneczne na zasadzie PPA. Zawierał długoterminowe umowy cenowe, jak zapewnia – korzystne finansowo. Wybierał konkurencyjne projekty inwestycji, np. elektrownię fotowoltaiczną w Chile czy farmę wiatrową w Kalifornii.

Jak Apple i Ikea pozyskują energię i czy jest to ogólnoświatowy trend? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl

Newsletter

Zapisujesz się na newsletter serwisu Leonardo-Energy.pl

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Europejski Instytut Miedzi z siedzą we Wrocławiu 50-125, ul. Św. Mikołaja 8-11, 408, w celu korzystania z usługi „Newsletter”. Zapoznałem/zapoznałam się z pouczeniem dotyczącym prawa dostępu do treści moich danych i możliwości ich poprawiania. Jestem świadom/świadoma, iż moja zgoda może być odwołana w każdym czasie, co skutkować będzie usunięciem mojego adresu e-mail z listy dystrybucyjnej usługi „Newsletter”.