W roku 2019, do Urzędu Miasta Warszawy wpłynęły 1694 wnioski o dofinansowanie instalacji wykorzystującej lokalne źródła energii.
Taką informacje przekazał portalowi WysokieNapiecie.pl warszawski ratusz, podkreślając, że jest to rekordowa liczba wniosków. Przez sześć lat realizacji programu warszawski samorząd dofinansował łącznie 5216 takich inwestycji mieszkańców, lokalnych firm oraz instytucji samorządowych, przeznaczając na to 35,5 mln zł. Wydział Ochrony Środowiska stołecznego ratusza nie informuje jakie dokładnie instalacje OZE mogą powstać w wyniku dofinansowania, jednak wiadomo, że większość warszawiaków i warszawskich firm chce zainstalować na dachach panele słoneczne.
Dotacje, ulgi, pożyczki. Jak zainwestować we własne panele słoneczne?
Prawdopodobnie największą część inwestycji zrealizuje, za pośrednictwem przejmowanej właśnie w całości spółki Foton Technik, największy sprzedawca energii w stolicy – Innogy. Spółka w imieniu swoich klientów złożyła bowiem ponad jedną czwartą wniosków. Spośród 459 wniosków, jakie złożyło Innogy w imieniu swoich klientów do urzędu, wszystkie dotyczą instalacji fotowoltaicznych o średniej mocy 4,67 kW. Całkowity koszt takiej inwestycji to dziś ok. 30 tys. zł brutto, z czego ratusz dofinansowuje do 30 proc. kosztów takich inwestycji prosumentów, ale każdorazowo maksymalnie 15 tys. zł. Więcej, bo do 40 tys. zł, może wynieść dofinansowanie do montażu „zielonych” źródeł ciepła w domach, które nie są przyłączone do sieci ciepłowniczej – kolektorów słonecznych i pomp ciepła. Takie inwestycje zwracają się w okresie 6-7 lat, wskazuje przedstawiciel Innogy. Jak wskazuje portal WysokieNapiecie.pl, zainteresowanie instalacjami fotowoltaicznymi w Polsce w ostatnich latach bardzo szybko rośnie, m.in. z uwagi na dyskusje wokół cen energii elektrycznych.
Innowacje niezbędne dla polskiej energetyki
Na postawienie instalacji fotowoltaicznej na dachu, o łącznej mocy 150 kW (trzy instalacje po 50 kW) zdecydowało się także Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii. Instalacja będzie zaspokajać blisko jedną dziesiątą zapotrzebowania na energię elektryczną ministerialnego budynku przy placu Trzech Krzyży.