zamknij newsletter
WYDARZENIA, RAPORTY I NOWOŚCI Z RYNKU ENERGII
Wysyłamy newsletter raz w tygodniu ze świeżymi informacjami, wydarzeniami z rynku oraz ciekawymi artykułami i raportami.

W ciągu 10 lat Niemcy chcą zelektryfikować ponad 30 proc. przewozów ciężarówkami

Strona główna > Archiwa wpisów > W ciągu 10 lat Niemcy chcą zelektryfikować ponad 30 proc. przewozów ciężarówkami

Najefektywniej mogą to zrobić sięgając po odświeżoną technologię z XIX wieku

Niemieccy eksperci szacują, że już dziś na ok. 4000 km autostrad opłacalne będzie zbudowanie trakcji elektrycznej dla hybrydowych tirów.  Ok. 70 km na północ od Berlina na dawnym lotnisku Templin mają być realizowane testy dot. dekarbonizacji transportu. Już dzisiaj są tutaj zainstalowane hektary paneli fotowoltaicznych.

Elon Musk pokazał elektryczną ciężarówkę. Ujawnił też cenę

Nad pasem startowym, który ma symulować na potrzeby projektu autostradę, rozpościera się  trakcja elektryczna, podobna do tych z linii tramwajowych czy kolejowych. Podwójne linie energetyczne działają podobnie – dostarczają energię elektryczną do silnika i baterii samochodu, napędzając go bezpośrednio i pozwalając na pokonywanie niewielkich odcinków (np. 10 km) wyłącznie dzięki zamagazynowanej elektryczności. Dlaczego ta technologia – stosowana od XIX wieku – ma nam pomóc w przyszłości? Jak podkreślają niemieccy naukowcy, nie ma obecnie lepszych i bardziej efektywnych rozwiązań, a czas na dekarbonizację niemieckiej gospodarki jest coraz krótszy. Pomysł konsorcjum, w skład którego wchodzi Siemens i  Volkswagen jest prosty. Taką trakcję jak ta na byłym lotnisku, trzeba zbudować nad większością dróg najczęściej wykorzystywanych do transportu towarów. Korzystające z niej ciągniki siodłowe z naczepami, zamiast spalać 35-40 litrów oleju napędowego na każde 100 km, będą zużywać 130-150 kWh energii elektrycznej, w coraz większej mierze produkowanej z odnawialnych źródeł energii. W miejscach, gdzie dostępność trakcji będzie utrudniona lub niemożliwa, ciężarówki skorzystają z energii zgromadzonej w niedużych akumulatorach (o pojemności rzędu 16 kWh, która wystarczy na ok. 10 km jazdy). Jak podkreślają przedstawiciele konsorcjum, budowa sieci nie utrudnia ruchu. Podpory i stacje transformatorowe stawiane mają być poza pasami ruchu, a rozciąganie sieci można prowadzić nocami. Jeżeli w przyszłości uda się skonstruować bardzo lekkie, pojemne, trwałe i tanie baterie, dzięki którym budowa ciężarówek wyłącznie akumulatorowych będzie mieć sens, wówczas całą tę trakcję można łatwo zdemontować. Konsorcjum wylicza, że większość emisji z transportu kołowego w Niemczech generowana jest właśnie na sieci autostrad, liczącej nieco ponad 12 tys. km. (spośród ponad 600 tys. km wszystkich dróg w Niemczech). Z tego 60 proc. tonokilometrów realizowanych jest jedynie na owych 4 tys. km najbardziej obleganych autostradach i to te odcinki opłacałoby się już dzisiaj zelektryfikować.

Transport ciężarowy i zmniejszenie emisji spalin. Dlaczego się to opłaci?

W niemal 90 proc. przypadków ciężarówki po zjechaniu z nich pokonują maksymalnie 50 km. Tylko te odcinki wymagałyby wobec tego wykorzystania silników spalinowych albo ogniw paliwowych. Gdyby udało się przenieść 30 proc. pracy przewozowej tirów na system pantografowy, to przy wykorzystaniu energii odnawialnej udałoby się ograniczyć emisję CO2 o 7 mln ton rocznie.

Newsletter

Zapisujesz się na newsletter serwisu Leonardo-Energy.pl

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Europejski Instytut Miedzi z siedzą we Wrocławiu 50-125, ul. Św. Mikołaja 8-11, 408, w celu korzystania z usługi „Newsletter”. Zapoznałem/zapoznałam się z pouczeniem dotyczącym prawa dostępu do treści moich danych i możliwości ich poprawiania. Jestem świadom/świadoma, iż moja zgoda może być odwołana w każdym czasie, co skutkować będzie usunięciem mojego adresu e-mail z listy dystrybucyjnej usługi „Newsletter”.