W Polsce zarejestrowanych jest obecnie ok. 3 tysiące samochodów elektrycznych. Ta liczba w ciągu następnych lat ma zostać znacznie zwiększona, m.in. dzięki rządowemu projektowi rozwoju elektromobilności oraz Funduszowi Transportu Niskoemisyjnego – bezpośredniemu narzędziu wsparcia.
Zgodnie z informacjami m.in. ze spółki Electromobility Poland, na polskie drogi trafić mają nie tylko samochody elektryczne od zagranicznych producentów, ale także rodzimy produkt, za stworzenie którego odpowiada właśnie spółka ElectroMobility Poland. Ma ona przygotować projekt typowo miejskiego samochodu elektrycznego, który zgodnie z informacjami na jednym ładowaniu ma przejechać co najmniej 150 kilometrów. Jak wskazuje Ministerstwo Energii oraz eksperci związani z branżą – realizacja projektu polskiego samochodu elektrycznego to szansa dla krajowych potentatów przemysłowych. Na tym polu wyróżnić może się zwłaszcza KGHM – największy w Polsce producentem miedzi i srebra – surowców potrzebnych przy produkcji pojazdów elektrycznych.
Powyższe metale znaleźć można praktycznie w każdej instalacji elektroenergetycznej, jednak samochody zasilane prądem potrzebują ich szczególnie dużo.
Jak wskazuje analiza Europejskiego Instytutu Miedzi – w samej baterii takiego pojazdu znaleźć można ponad 30 kg miedzi i jest ona jednym z kluczowych materiałów używanych przy produkcji aut elektrycznych (silniki, baterie, okablowanie, także w stacje ładowania). Według szacunków Europejskiego Instytutu Miedzi do 2027 roku światowe zapotrzebowanie na ten surowiec wzrośnie o 1,7 mln ton.