Firma Ursus, która wprowadziła do swoje oferty autobusy z napędem elektrycznym, zainteresowana jest również rozwijaniem pojazdów użytkowych do 3,5 tony.
Prezes Ursusa Karol Zarajczyk w rozmowie z serwisem eNewsroom.pl zapowiada prace nad samochodem dostawczym z napędem elektrycznym.
– Swoje zainteresowania skierowaliśmy także na rynek pojazdów użytkowych do 3,5 tony, który uważamy za bardzo obiecujący. Potwierdzeniem tego jest fakt, że centra miast będą zamykać się dla transportu spalinowego – ostatnio 4 miasta ogłosiły, że do połowy przyszłej dekady będą zamknięte dla aut z silnikiem diesla. Obecnie produkowane samochody użytkowe zupełnie wypadną z obiegu, dlatego rynek aut elektrycznych jest naszą odpowiedzią na to, co dzieje się na świecie – mówi prezes.
Jednocześnie szef Ursusa przyznaje, ze prace nad tego typu samochodem są jeszcze na wstępnym etapie.
“Budowa elektrycznego samochodu dostawczego znajduje się dopiero na początku drogi. Zamierzamy złożyć wniosek w programie sektorowym B+R “Innomoto” na zbudowanie prototypu oraz przebadanie go. Obecnie trwają konsultacje oraz dialog techniczny z naszymi potencjalnymi partnerami w sprawie dostaw kooperacyjnych dla tego pojazdu. Jest bardzo duża szansa, aby auto składało się wyłącznie z polskich części” – mówi Zarajczyk.
Prezes przypomina, że na ulicach Lublina jeździ już ponad 40 elektrycznych trolejbusów marki Ursus. Dzięki wygranemu przetargowi na dostawę 10 autobusów elektrycznych marka Ursus wraca też do Warszawy.