W ciągu kilku lat w 80 proc. gospodarstw domowych mają być zainstalowane inteligentne liczniki energii. Wtedy konsumenci będą zarabiać na ograniczeniach w jej zużyciu. Takie są propozycje zmian w prawie energetycznym.
Takie liczniki będą komunikować się w dwie strony. Czyli już nie tylko zmierzą zużycie energii elektrycznej.
– Operator będzie mógł wydać polecenie ograniczające zużycie w sytuacjach kryzysowych, a wtedy będziemy zarabiać na takim ograniczeniu – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl.
– Zgodnie z projektem zmiany prawa energetycznego, w 80 procentach gospodarstw domowych w ciągu kilku lat mają pojawić się intelignetne liczniki. Mają one działać w dwie strony – tłumaczy Bartłomiej Derski z portalu Wysokie Napiecie.pl. – Tzn. będą to liczniki, które będą mierzyć ilość zużywanej energii. Jednocześnie operator systemu energetycznego będzie mógł wydawać im pewnego rodzaju polecania, np. ograniczenia zużycia energii w sytuacjach kryzysowych. Będzie to mogło również słuzyć do rozowju nowoczesnych rozwiązań i technologii. Będziemy mogli np. zarabiać w sytuacji, kiedy operator, za wynagrodzeniem, które wpłynie na nasze konto, będzie ograniczał moc, którą będziemy mieli do dyspozycji w danym momencie – wyjaśnia ekspert.
CZYTAJ TAKŻE: Wyższe ceny prądu w 2019? Będą rekompensaty za energię elektryczną