We wtorek w Parlamencie Europejskim odbędzie się głosowanie nad projektem zmian unijnych przepisów regulujących funkcjonowanie europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS).
W listopadzie ubiegłego roku ambasadorowie z państw członkowskich przy Radzie UE zatwierdzili wstępne porozumienie osiągnięte między prezydencją estońską a Parlamentem Europejskim w sprawie reformy unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) na okres po 2020 r.
Uzgodniony projekt przepisów zakłada miedzy innymi podwojenie do 2023 roku wolumenu uprawnień, które trafią do tzw. rezerwy stabilności rynkowej (MSR). Jednocześnie ustalono wzrost, z poziomu 1,74 proc. do 2,2 proc. tzw. współczynnika liniowej redukcji emisji, co oznacza, że limit emisji od 2021 roku będzie corocznie obniżany o 2,2 proc.
Projekt porozumienia zakłada też, że rezerwę dla nowych instalacji będą tworzyć niewykorzystane uprawnienia z bieżącego okresu 2013-2020 oraz 200 mln uprawnień z MSR. Jednocześnie do 200 mln uprawnień może zostać zwróconych do MSR, jeśli nie zostaną wykorzystane w okresie 2021-2030.
Jak podkreślają inicjatorzy zmian w EU ETS , ich celem jest osiągnięcie co najmniej 40 proc. obniżki emisji gazów cieplarnianych, przy jednoczesnej ochronie unijnego przemysłu przed przenoszeniem się emitentów do innych krajów, w której nie ma takich limitów oraz promowaniu innowacji i modernizacji przemysłu UE oraz sektorów energetycznych w ciągu dekady od 2020 roku.
Debata w PE na temat zmian w przepisach regulujących funkcjonowanie EU ETS odbędzie się w poniedziałek, a na wtorek zaplanowano głosowanie w tej sprawie.
Czytaj również:
Rekordowa cena na “polskiej” aukcji uprawnień do emisji CO2
PSEW: Dwa sposoby na walkę z emisjami w polskiej elektroenergetyce
KE: Spadek emisji CO2 w ubiegłym roku