Według wiceministra energii, Grzegorza Tobiszowskiego, w najbliższych 20 latach polskie inwestycje w morską energetykę wiatrową mogą kosztować ok. 140 mld zł. Założenia ustawy umożliwiającej rozwój tego typu energetyki mają być gotowe w drugiej połowie br.
Zdaniem wiceministra, pierwsze morskie farmy wiatrowe powinny pojawić się w Polsce w 2026-2027 roku. Podany wcześniej termin – rok 2025 był bardzo ambitny, ale trudny do osiągnięcia. Planowane inwestycje w morską energetykę wiatrową zakładają między 9 a 10GW do 2040 roku.
Tworzenie specjalnej ustawy
Trwające w ministerstwie energii prace nad warunkami ustawy o rozwoju energetyki wiatrowej na morzu (tzw. offshore), koncentrują się na wyznaczeniu kompleksowych rozwiązań dla realizacji i funkcjonowania inwestycji w OZE na Morzu Bałtyckim.
Czytaj: Energia wiatrowa na Bałtyku. Potencjał dla energetyki, korzyści dla gospodarki
Ustawa ma zagwarantować rozwój sektora morskiej energetyki wiatrowej, który stanowi drugi filar OZE. Dodatkowo, ustawa ma zapewnić innowację oraz udział lokalnego przemysłu w rozwoju tego obszaru energetyki. Rozwiązania, które mają się znaleźć w tzw. ”ustawie offshore’owej” będą ustalane podczas rozmów z firmami prywatnymi, jak i tymi związanymi ze Skarbem Państwa. W rozmowach istotne będzie rozstrzygnięcie następujących kwestii: środowiskowych, a także reguł przyłączenia farmy wiatrakowej do systemu energetycznego.
Regulacje nt. ustawy o offshore będą oznaczały zmiany w wielu innych ustawach oraz wprowadzenie systemu serwisowego, kontroli i nadzoru technicznego morskiej energetyki wiatrowej.
Spełnienie unijnych norm
W ministerstwie energii trwają aktualnie prace nad dwiema nowelizacjami ustawy o odnawialnych źródłach energii i obydwie mają być przyjęte jeszcze w tym roku. Jest to istotne z tego względu, że pomogą osiągnąć 15% udział OZE w krajowym zużyciu energii w 2020 roku.
Po rozstrzygnięciu aukcji dotyczących wsparcia energetyki wiatrowej, zakontraktowana powinna być całość wymaganego do roku 2020 r. 15%- krajowego udziału energii z OZE. Zdaniem wiceministra Tobiszowskiego, w drugiej połowie roku podpisane zostanie 15% umów, będących zobowiązaniem wobec Komisji Europejskiej w zakresie udziału OZE w systemie energetycznym. Zobowiązania na pewno zostaną zrealizowane, dlatego że umowy będą wymagały przedstawienia harmonogramu realizacji.
Zobacz również: E.ON i Equinor otworzyli morską farmę wiatrową na Morzu Bałtyckim
Pierwsza nowelizacja dotyczy przedłużenia terminu obowiązywania umów przyłączeniowych dla istniejących projektów OZE oraz wprowadzenia przepisów nt. mechanizmu gwarancji pochodzenia.
Druga nowelizacja ustawy o OZE, zaplanowana na trzeci i czwarty kwartał br., ma wesprzeć ewolucję rynku energetycznego według założeń Polityki Energetycznej Polski do 2040 roku oraz z unijnymi dyrektywami. Kluczowe w tym aspekcie jest umożliwienie rozwoju wysokosprawnej kogeneracji OZE, wprowadzenie do sieci biometanu z OZE, a także modernizację instalacji OZE. Zdaniem Ministerstwa, ustawa powinna spowodować przyspieszenie inwestycji w odnawialne źródła energii.
Aktualnie resort energii opracowuje również projekt nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, które powinny zakończyć się do połowy tego roku. Wśród najważniejszych celów nowelizacji są: określenie poziomów tzw. NCW (narodowy cel wskaźnikowy) do roku 2024, a także korekta NCW na rok 2020. Powstaną też przepisy wykonawcze, mające na celu rozpoczęcie produkcji zaawansowanych biopaliw (coHVO) w krajowych rafineriach.
Polecamy: Polska energetyka na drodze do energetyki niskoemisyjnej
