Komitet Stały Rady Ministrów w dniu 30 maja zaakceptował nowe przepisy, które mają umożliwić uzyskanie statusu prosumenta przez przedsiębiorców posiadających własne instalacje OZE.
Eksperci podkreślali, że poza działaniami regulacyjnymi, ważne dla rozwoju rynku będą także odpowiednie produkty bankowe dopasowane do tej grupy oraz wprowadzenie ulgi termomodernizacyjnej, która może objąć m.in. inwestycje w prosumenckie systemy PV. Aktywność rządu i Pani Minister Emilewicz, doprowadziły do znacznego ożywienia w elemencie ofert bankowych. Niestety, w kwestii zmian w ustawie o odnawialnych źródłach energii nie jest już tak kolorowo.
Dotacje, ulgi, pożyczki. Jak zainwestować we własne panele słoneczne?
Jak wskazuje portal gramwzielone.pl, na razie na stronie Rządowego Centrum Legislacji widnieje cały czas stary projekt nowelizacji ustawy o OZE z lutego 2019, nieuwzględniający prosumenckich zmian, brakuje także konkretów jeśli chodzi o obiecane rozwiązania prawne, które napędzą rozwój energetyki prosumenckiej – choćby w części tak, jak robią to ostatnio unijne dotacje. Pani Minister Jadwiga Emilewicz informowała, że we czwartek 30 maja, Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt nowelizacji ustawy o OZE, podkreślając, że ta nowelizacja rozszerzy definicję prosumenta na przedsiębiorców. Jest więc szansa, że projekt nowelizacji ustawy o OZE, zawierający nowe rozwiązania dla prosumentów, trafi wkrótce do Rady Ministrów, a później może być już w szybkim tempie procedowany w parlamencie.
O ile jednak objecie przedsiębiorców definicją prosumenta to z pewnością krok w dobrym kierunku, to nie jest jasne, jakie w praktyce korzyści zyskają przedsiębiorcy wprowadzający do sieci niewykorzystane nadwyżki energii. Czy będą mogli pozostać w dotychczasowym systemie rozliczeń i sprzedaży nadwyżek energii za 100 proc. średniej ceny hurtowej? Czy będą mogli wybrać wejście do systemu opustów, a jeśli tak, to jak zostaną rozwiązane kwestie podatkowe i co z pomocą publiczną? Wiceminister energii, Grzegorz Tobiszowski na pytanie portalu Gramwzielone.pl odpowiedział, że te przepisy nie będą potrzebować notyfikacji w Brukseli, ale ta deklaracja może nie rozwiązywać problemu. Zgodnie z informacją portalu Gramwzielone.pl nadal nie wiemy, jak w praktyce ma wyglądać deklarowane przez minister Emilewicz “jedno okienko” na załatwienie przyłączenia mikroinstalacji i jak nowe rozwiązania będą realnym ułatwieniem ponad już obowiązujące ułatwienia w trybie przyłączania mikroinstalacji “na zgłoszenie”.
Pytań dotyczących kwestii, które mają faktyczny wpływ na atrakcyjność inwestycji prosumenckich, jest więcej. To choćby zgłaszany przez prosumentów już od 2016 roku problem tzw. bilansowania międzyfazowego w systemie opustów – kwestia jest znana w Ministerstwie Energii, ale na razie nie ma sygnałów, aby resort energii chciał się nim zająć.