Jak czytamy w Raporcie dr Krzysztofa Księżopolskiego, zrealizowanego na rzecz Fundacji ClientEarth – w naszym kraju zachodzi wyraźna zmiana sposobu myślenia o energetyce.
Jak wynika z Raportu opublikowanego na stronie ClientEarth – za samodzielną produkcją energii elektrycznej opowiada się już 84 procent badanych. Raport opracowany przez dr Księżopolskiego wskazuje, że dokonała się zmiana w kierunku OZE i Polacy chcą samodzielnie produkować energię elektryczną. Fundacja ClientEarth ocenia, że największe partie polityczne w Polsce nie dostrzegają jednak związku energetyki prosumenckiej z budową niezależności energetycznej, spadkiem kosztów pozyskiwania energii oraz poprawą jakości powietrza. Z raportu jasno wynika, że kwestia prosumeryzmu jest istotnym czynnikiem decyzyjnym dla wyborców. 44,5 proc. młodych osób jest zdecydowanych zmienić swoje preferencje wyborcze, jeśli jakaś partia polityczna zaproponuje wprowadzanie ograniczeń produkcji własnej energii elektrycznej.
ClientEarth dodaje, że raport wskazuje dwa argumenty koronne przemawiające za rozwojem prosumeryzmu w Polsce: konieczność odchodzenia od tradycyjnych źródeł energii takich jak węgiel kamienny, węgiel brunatny, ropa naftowa i gaz oraz wykorzystanie szansy na sprawiedliwą transformację energetyczną.
Rozwój energetyki prosumenckiej – czy przedsiębiorcy zostaną prosumentami?
Jak podkreślają eksperci Europejskiego Instytutu Miedzi – rozwój energetyki prosumenckiej, rozproszonej i budowanie elastycznego systemu elektroenergetycznego pomoże zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne, m.in. dlatego, że system rozproszony nie jest on tak podatny na awarie. Eksperci Instytutu wskazują, że elastyczność systemu elektroenergetycznego to zdolność do bilansowania podaży i popytu na energię elektryczną w różnych przedziałach czasowych, co niewątpliwie będzie odpowiedzią na tzw. proces transformacji energetycznej.