Inwestycje w energetykę w ciągu 20 lat powinny sięgnąć 400 mld zł. W planach na najbliższe lata rząd uwzględnia m.in. wymogi UE dot. zmniejszenia emisji CO2 oraz wzrost zużycia energii w najbliższych latach. Jak zmieni się polski miks energetyczny? Jaka będzie rola OZE?
Nowa polityka energetyczna została zaprezentowana w piątek w Ministerstwie Energii. Jak podkreślał minister energii Krzysztof Tchórzewski, projekt zakłada spełnienie oczekiwań KE w zakresie zmniejszenia emisji CO2 oraz niezależność w pozyskiwaniu źródeł energii – podaje PAP. Minister Tchórzewski również zapowiedział, że jeśli spełnione zostaną wszystkie założenia nowej strategii, w tym budowa elektrowni atomowej, to transformacja polskiej energetyki będzie kosztowała 400 mld zł.
CZYTAJ: Elektromobilność. Jak zmieniać transport i komunikację, by chronić środowisko?
Projekt zawiera główne kierunki : optymalne wykorzystanie własnych zasobów energetycznych, rozbudowę wytwarzania i sieci, dostawy gazu, rozwój rynków energii, rozwój OZE, ciepłownictwa i kogeneracji oraz poprawę efektywności energetycznej.
W projekcie Polityki Energetycznej zapisano m.in., że ograniczenie emisji CO2 do 2030 r. ma wynieść 30 proc. W 2030 roku 60 proc. prądu w Polsce będzie nadal pochodziło z węgla przy utrzymaniu rocznego zużycia na obecnym poziomie, a od 2033 r. w naszym kraju ma pojawić się energia atomowa – wynika z projektu Polityki Energetycznej Państwa (PEP) do 2040 roku. Dziś 80 proc. energii elektrycznej produkujemy z węgla kamiennego i brunatnego.
ZOBACZ: Magazynowanie energii niezbędne dla dalszego rozwoju polskiej energetyki
Więcej OZE, fotowoltaika plus wiatraki na morzu
W 2030 r. 21 proc. w zużyciu końcowym ma pochodzić OZE. Zapowiedziano też rezygnację z rozbudowy wiatraków na lądzie – ma ją zastąpić fotowoltaika a od 2026 r. – off shore.
Rozwój morskich farm wiatrowych na Bałtyku daje potencjał rozwoju niektórych gałęzi gospodaki, nowe miejsca pracy, itp. Nie brak też innych korzyści, które wyliczają eksperci FNEZ w raporcie na temat morskiej energetyki wiatrowej. Europejski Instytut Miedzi wspiera rozwój energetyki wiatrowej na morzu. Więcej na temat rozwoju i inwestycjom w off shore w Polsce czytaj TUTAJ.
“Wsparcie dla OZE ma premiować dyspozycyjność” – napisano w PEP. – Projekt Polityki Energetycznej Państwa do 2040 r. zakłada wspieranie tych OZE, których rozwój nie zagraża bezpieczeństwo, maksymalnie dyspozycyjnych – oświadczył wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski cytowany przez PAP.
OZE to jeden z trzech priorytetów
Jak czytamy w dokumencie wzrost udziału OZE w zużyciu energii jest jednym z trzech priorytetowych obszarów polityki klimatyczno-energetycznej UE. Ogólnounijny cel na 2020 r. wynosi 20%, zaś na 2030 r. – 32% (określony w 2018 r.). W ramach zobowiązań unijnych Polska powinna osiągnąć w 2020 r. udział energii ze źródeł odnawialnych w zużyciu finalnym energii brutto na poziomie 15%, w tym 10% udział energii odnawialnej w transporcie.
CZYTAJ: Rozwój OZE. Bez miedzi ani rusz
„W ramach udziału w realizacji ogólnounijnego celu na 2030 r. Polska deklaruje osiągniecie 21% udziału OZE w finalnym zużyciu energii brutto w 2030r., co zależne jest od konkurencyjności tych źródeł oraz ich miejsca i użyteczności dla systemu. Istotny wpływ na skalę wykorzystania OZE będzie mieć postęp technologiczny– zarówno w zakresie aktualnie znanych sposobów wytwarzania energii (np. zwiększenie wykorzystania wiatru przez siłownie wiatrowe, czy promieniowania słonecznego przez panele fotowoltaiczne), jak i w zupełnie nowych technologiach, ale także w technologiach magazynowania energii. Realizacja celu OZE będzie odbywała się przez zwiększanie wykorzystania OZE we wszystkich trzech podsektorach, choć najtrudniejsze będzie zwiększanie OZE w transporcie” – czytamy w projekcie PPE.
CZYTAJ TAKŻE: Rozwój OZE i elektromobilności. Jaką rolę ma do odegrania miedź?
Resort energii zapowiedział budowę kilkunastu GW mocy fotowoltaiki. Z prognoz wynika, że w roku 2040 panele słoneczne mają mieć najwięcej zainstalowanych mocy. Rząd chce też stawiać na morskie farmy wiatrowe. O konieczności inwestowanie w fotowoltaikę i korzyściach z niej wynikających pisał też Europejski Instytut Miedzi. Więcej czytaj TUTAJ.
Gorzej mają się wiatraki na lądzie. Do roku 2036 praktycznie się z nimi pożegnamy. Jak tłumaczył minister Tchórzewski, to realizacja przedwyborczych obietnic PiS.
Rozbudowane będą także sieci przesyłu i dystrybucji oraz rozwijane magazyny energii.
Z kolei gaz w PEP traktowany jest jako paliwo przejściowe – oświadczył pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Jako powody wymienił: emisyjność i brak krajowych zasobów.
Projekt trafił do konsultacji społecznych, czas na nie przewidywany jest do 15 stycznia. Poza tym dokument ten ma być aktualizowany co rok, 2 lata, zgodnie z aktualnym stanem wiedzy i wymogami.
ZOBACZ TAKŻE: Stanowisko Europejskiego Instytut Miedzi w sprawie emisji CO2 dla aut osobowych